Odnajdywanie równowagi w życiu, na przekór przeciwnościom, przekłada się na sposób projektowania przedmiotów użytkowych, wnętrz, nawet architektury. To nie przypadek, że dzisiaj najchętniej zwracamy się w stronę skandynawskiej prostoty i pragmatyzmu, zafascynowani jednocześnie tradycją japońskiego rzemiosła. Styl japandi i towarzysząca mu filozofia umiaru, akceptacja niedoskonałości, bliskość z naturą zdają się być odpowiedzią na lata ekonomicznych i egzystencjonalnych niepokojów. Nieograniczone nabywanie rzeczy zastępuje ich redukcja. Mamy większe wymagania, także wobec producentów, by działali bez szkody dla środowiska. W tej sytuacji jest szansa, że te starannie wybierane przedmioty, którymi się otaczamy, nabiorą dla nas emocjonalnego znaczenia i będą bardziej cieszyć na co dzień.
Jesienne wydanie „Salonu” wypełniliśmy obrazami domów z różnych stron świata, powstałych na styku kultur Wschodu i Zachodu. Łączymy wątki – japandi, kojące ogrody ZEN, innowacyjna architektura autorstwa najbardziej utalentowanych japońskich architektów w Europie, z akcentem na projekty humanitarne. Z ogromną ciekawością czekam na spotkanie w Warszawie z Shigeru Banem, laureatem Nobla architektury, czyli Nagrody Pritzkera. To eksperymentator, który ma w portfolio i meble z kartonu, i stawiane w ekspresowym tempie obiekty z tektury – schronienie dla ofiar masowych katastrof – a ostatnio wraz z polskimi architektami pracuje na rzecz uchodźców z Ukrainy we Wrocławiu i w Chełmie.
Zapraszamy do lektury!