Podróżując, uwielbiam tropić świat z przeszłości. Odkrywam jego ślady w miastach, wsiach, miasteczkach, „wwiercam” się w historię budynków, chętnie słucham opowieści „jak to tu się, pani droga, dawniej żyło”.
Są też podróżnicy w czasie i przestrzeni, którzy idą jeszcze dalej i głębiej: przekształcają wakacyjną pasję w nieustającą przygodę, wiążą ją z działalnością zawodową, podbijają nowe lądy.
Claudio Bernardi na przykład, włoski architekt, przerobił majestatyczną proboszczówkę w Piemoncie na zachwycający prostotą dom wakacyjny dla siebie i przyjaciół. Zapatrzył się przy tym w będący wcieleniem harmonii krajobraz winnic zakorzenionych w tym rejonie Italii od V w. p.n.e. (!) i postanowił powrócić do malarstwa porzuconego przed laty. Na Majorce, w pałacu pirata pamiętającym jeszcze średniowiecze, projektantka Teresa Sapey eksperymentowała z kolorami, tworząc na ścianach wielkoformatowe obrazy oddające atmosferę słonecznej wyspy. Stworzyła niezwykłe miejsce na kulturalne wakacje – każda rzecz w nim jest z pogranicza sztuki, a wyeksponowane razem tworzą wyrafinowane kompozycje.
Mamy też wątek polski – tradycyjny dom w Katalonii ze współczesnym międzynarodowym designem, należący do rodziny Kareńskich-Tschurl z Poznania.
Nieoczywiste aranżacje wnętrz, wychodzące daleko poza konwencje, i historie ludzi, którzy przełamują schematy, to największa wartość tego numeru.
Zapraszamy do lektury!