Ostatni Raport został napisany przez ostatniego ministra spraw zagranicznych RP - Józefa Becka, podczas internowania w Rumunii i stanowi absolutnie podstawowe źródło historyczne dla każdego, kto choć w minimalnym stopniu zainteresowany jest historią polskiej dyplomacji w przededniu II Wojny Światowej.
"(...) Czytelnik znajdzie w Ostatnim Raporcie wiele smaczków – także personalnych. Mało jest śladów znanej antypatii Becka i Rydza-Śmigłego, ale za to wyraźnie widać, że autor nie lubił ministra Eugeniusza Kwiatkowskiego i nisko oceniał jego kompetencje. Przede wszystkim jest to jednak jedno z elementarnych źródeł odnoszących się do polskiej polityki zagranicznej dwudziestolecia międzywojennego. Warto dokładnie je przestudiować, jako że rola Józefa Becka wciąż jest żywo dyskutowana - o czym świadczą choćby debaty po wydaniu kontrowersyjnej książki Piotra Zychowicza Pakt Ribbentrop-Beck, która w popularyzatorskiej formie referowała i rozwijała tezy Cata-Mackiewicza czy prof. Pawła Wieczorkiewicza o celowości zawarcia antysowieckiego sojuszu polsko-niemieckiego. Uczestnicy sporu odwoływali się do emocji. Obrońcy Becka oburzali się na szarganie narodowych świętości, entuzjaści tez Zychowicza ignorowali fakt, że nawet zdaniem Mackiewicza taki sojusz doprowadziłby do zwasalizowania Polski. Czas emocje zastąpić argumentami – w tym sporze i w kolejnych. Lektura Ostatniego raportu wydaje się nieodzowna dla każdego, kogo te zagadnienia interesują. Ostateczna ocena polityki Becka należy do każdego z nas. Warto jednak mieć na uwadze, że zawsze miała ona na celu suwerenność, podmiotowość i niepodzielność terytorialną Polski." (Michał Gadziński)