Marzec tego roku wygląda obiecująco dla fanów gry Scythe. Dodruki aż 2 rozszerzeń zawitają wtedy na stoły graczy i maksymalnie rozbudują to wciągającą strategię. Pomimo tego, chce się płakać, bo wszyscy wiemy, że to prawdopodobnie ostatnie dodatki do gry na podstawie grafik Jakuba Różalskiego i nie otrzymamy już niczego nowego. Przetrzyjmy jednak oczy i cieszmy się tym, co nadchodzi!

Scythe: Najeźdźcy z dalekich krain

Zawartość tego pudełka to m.in. 2 nowe frakcje – Klany Albionu i Szogunat Togawa, które postanowiły wtrącić się w konflikt w Europii Wschodniej. Szogunat naturalnie inspirowany jest Japonią i takiego klimatu powinniśmy oczekiwać. Frakcję reprezentować będzie Akiko. Albion to z kolei alernatywna, starożytna nazwa dzisiejszej Anglii, a nawet dokładniej Szkocji. Mamy więc brodatego herosa w kilcie, a jego kompanem jest dzik Max! Za nowymi frakcjami podąża spora zawartość – nowe plansze frakcji, plansze graczy, figurki mechów, karty i żetony. Dzięki temu zagracie w większym gronie i przetestujecie inne strategie. Dodatek możecie dowolnie mieszać z innymi rozszerzeniami, a jego zawartość spokojnie mieści się w pudełku od podstawki. Polecamy! – szczególnie, że egzotyczne frakcje naprawdę wprowadzają powiew świeżości do Scythe’a.

Scythe: Fenris Powstaje

Fenris Powstaje to ostatnie rozszerzenie do Scythe. Pociesza jednak fakt, że jest ono ogromne! Twórcy zdecydowali się na fabularny dodatek, który rozwieje wszystkie Wasze wątpliwości i rozbuduje uniwersum 1920+. W pudełku znajdziecie aż 8 fabularnych scenariuszy,w których poznacie genezę, przebieg i epilog Wielkiej Wojny. Wszystkie karty zostaną wyłożone na stół. Wszystkie misje łączą się ze sobą, a odkryte w trakcie gry karty, moduły i mechaniki, możecie następnie wykorzystać w klasycznej rozgrywce. Zawartość gry naprawdę jest olbrzymia i po przejściu ekscytujących scenariuszy, zostaną Wam jeszcze dziesiątki godzin obcowania z zawartymi tutaj nowościami. Trzeba przyznać, że twórcy godnie rozstają się z serią, a decyzja o fabularnym dodatku, rozbudowuje świat Różalskiego i otwiera go na nowe pomysły.