Czy istnieje gra, do której wraca się jak do ukochanego filmu? Która czekając na półce, niekiedy wychodzi przed szereg i ląduje na stole, pomimo kolejki innych gier? Zdecydowanie taką grą może być Kingdomino. Na jej sukces składa się naprawdę wiele czynników. Zostań z tekstem na chwilę, a może właśnie to on skłoni Cię do wypróbowania Kingdomino. A to już połowa drogi do zakochania!
Historia Kingdomino w pigułce:
- Kingdomino powstało w 2016 r.
- Za grę odpowiada Bruno Cathala, twórca m.in. Mr. Jacka, Jamajki, Cyklad i Abyssa.
- Pierwsza wersja Kingdomino była dostępna wyłącznie dla rodzin, które wykupiły specjalny, tygodniowy karnet narciarski w ośrodku w Alpach Francuskich.
- Już w 2017 r. Kingdomino zdobyło tytuł gry roku w prestiżowym rankingu Spiel des Jahres.
- Co roku organizowane są mistrzostwa świata w Kingdomino. W 2020 r. zwyciężyła tam Polka – Magdalena Wilczek.
Kingdomino to prosta gra rodzinna utrzymana w kolorowej stylistyce. Każdy z graczy ma za zadanie ułożyć z płytek 2x1 królestwo o maksymalnych wymiarach 5x5. Dokładanie płytek rozpoczynamy od naszego zamku. To, czy ostatecznie znajdzie się on w środku naszych włości, czy może w ich rogu, zależy wyłącznie od nas. Płytki przedstawiają różne tereny, a niektóre z nich mają korony. To właśnie korony są kluczowe, gdyż na koniec gry zapewniają punkty zwycięstwa. Pełnią one funkcję mnożnika. Jeśli np. korona w lesie (tartak) styka się pięcioma płytkami lasu, to zbierzemy łącznie za ten teren 5 punktów. Im więcej koron – tym większy mnożnik. Nie możemy jednak ot tak dobierać kafli. Są one losowane, a gracze zajmują je zgodnie z kolejnością w poprzedniej rundzie. Zapewnia to mnóstwo kombinacji i dróg do sukcesu. Wprawionym graczom runda zajmie co najwyżej 20 minut i jest to olbrzymia zaleta. Szybko zorientujemy się, że choć Kingdomino w swoich fundamentach to prosta gra, tak jej niuanse stwarzają wielkie możliwości. Easy to learn, hard to master – jak to mówią. Do gry potrzebne są tylko pionki, zamek i płytki, więc rozstawienie trwa dosłownie chwilę!
- Liczba graczy: 2-4
- Wiek graczy: 8+
- Czas gry: 20 min
Każda dobra gra w swoim czasie doczeka się dodatku. Tu mamy jeden – Erę gigantów. Podłużne, prostokątne pudełko kryje w sobie tekturową wieżę, która usprawnia wykładanie oraz magazynowanie płytek. Nie oszukujmy się... główną jej zaletą jest przecież +10 do klimatu! Oprócz tego otrzymujemy zestaw dla piątego gracza oraz nowe płytki i pionki GIGANTÓW. Co robią te olbrzymy? Wprowadzają do gry nieco więcej negatywnej interakcji. Dotychczas mogliśmy co najwyżej podwędzić innemu graczowi płytkę, której potrzebował. Z rozszerzeniem powstaje z kolei możliwość zasłaniania koron (mnożników) innych graczy! Trzeba tylko uważać, gdyż jest to miecz obusieczny. Odpowiednia płytka w rękach drugiego gracza może przesunąć giganta do naszego królestwa! A tego chyba nie chcemy... To jednak nie wszystko! W dodatku otrzymujemy także płytki zadań. Granie z nimi jest opcjonalne, ale jakże satysfakcjonujące! Wprowadzają one pewne dodatkowo nagradzane warunki (np. 5 punktów za każdy teren pola, znajdujący się w rogu naszego królestwa). To świetne urozmaicenie i kolejny pretekst do główkowania! Era gigantów stanowi wisienkę na torcie podstawowej gry i jest to bardzo udane rozszerzenie.
Żeby podpalić tlące się w Tobie zainteresowanie tym tytułem, pokażę jeszcze jego rozbudowaną wersję. Król zostaje w swoich komnatach, a za królestwo odpowiedzialna staje się królowa. W skrócie? Przywitaj Queendomino! Trzon rozgrywki nie różni się za bardzo od Kingdomino, jednak diabeł (a w tym przypadku smok!) tkwi w szczegółach. Po pierwsze – zagramy nawet w 6 osób. Po drugie – dochodzą zupełnie nowe opcje rozbudowy królestwa. Będziemy mogli stawiać budynki, dające określone benefity. Budynki kupujemy za pieniądze, które pozyskujemy od rycerzy rozmieszczanych na płytkach. Do dobrze prosperującego imperium przyjdzie królowa i powiększy jego wynik punktowy. Możemy także zapłacić smokowi, aby spalił budynki potrzebne innemu graczowi (hłehłe). Gra Queendomino jest także kompatybilna z dodatkiem Era gigantów, więc w takim połączeniu otrzymujecie najbardziej rozbudowaną wersję Kingdomino!
Ostatnią grą z serii Kingdomino jest najnowsze Dragomino! To nieco uproszczona, bardziej bajkowa i samodzielna wersja, w której odnajdą się wszyscy fani smoków (czyli każdy, bo kto nie lubi smoków?!). Tym razem nie budujemy żadnego królestwa, a odkrywamy smocze terytoria. Łączymy nowe płytki na tych samych zasadach, a naszym celem jest zdobycie jak największej liczby smoczych jaj, które po wykluciu ukażą przemiłe smoczątka! Dragomino to idealna forma wprowadzenia dzieci od 5 roku życia do świata planszówek!
Przenośna, mała wersja Kingdomino dla 2 graczy. Nie spotkasz tu płytek. Ich funkcję pełnią wielosymbolowe kości. A nasze królestwo to specjalne arkusze, na których rysujemy poszczególne tereny. Brzmi trywialnie, jednak ta gra to prawdziwy hit. Idealnie nadaje się na każdy wyjazd. Poza tym to po prostu genialna gra pojedynkowa. Warto spróbować!
Michał Janusz