Nie wiem, jak Wy, ale ja kocham filmy historyczne i kostiumowe. Na każdy kolejny czekam z utęsknieniem i nie inaczej jest w przypadku Barbarzyńców Netflixa. Po obejrzeniu zwiastuna rzuca się w oczy klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Twórcy widocznie przywiązali większą wagę do realizmu historycznego i scenografii, co było dużym mankamentem innego, popularnego serialu – Rzym. Tym razem konsultowano sprawy z historykami i archeologami i to widać!

Barbarzyńcy rozgrywają się w początkowych latach I w. n.e. W Rzymie rządzi słynny Oktawian August, a macki Imperium docierają aż za Ren. Tam też czają się plemiona germańskie, które nie raz atakowały limes. Serial skupi się na postaci Arminiusza – barbarzyńcy wychowanego w Rzymie, żołnierza legionów i wreszcie ekwity. To on ostatecznie wprowadzi w zasadzkę 3 legiony pod wodzą Warusa i rozpocznie powstanie przeciwko Rzymowi. Las Teutoburski w 9 r. n.e. spłynął krwią i te wydarzenia obejrzymy w serialu. Zniknęły aż 3 legiony, a przezorni Rzymianie już nigdy nie powrócili do ich numeracji i oznaczeń. Wow!

Dokładne miejsce bitwy pozostawało nieznane przez prawie 2 tys. lat! Na szczęście intensywne prace archeologów doprowadziły do niesamowitego znaleziska. Bitwa w Lesie Teutoburskim rozegrała się w lesie nieopodal dzisiejszej niemieckiej wioski Kalkriese. Znaleziono tam pozostałości umocnień, pancerzy, broni, ekwipunku i samych poległych. Pamiętajcie, że nie było to szybkie starcie, lecz wycieńczająca bitwa, która mogła trwać nawet kilka dni. Czy zobaczymy to w serialu? Miejmy nadzieję! Będzie kolejny sezon? Nie wiadomo, ale zemsta Rzymu (Germanik nadchodzi!) była krwawa!

Jeżeli chcesz oglądać ten i dziesiątki innych filmów na Netflixie bez żadnych zobowiązań, bez podawania danych swojej karty płatniczej i kiedy tylko zechcesz, to sprawdź nasze karty prepaid!