Gra wydawnictwa Muduko podąża – modnym ostatnio tropem – barwnych, magicznych planszówek. Królewski wyścig utrzymuje klimat wesołego, zwierzęcego fantasy, co na pewno spodoba się dzieciakom (gra od 7 roku życia). Po otwarciu pudełka naszym oczom ukazują się kafelki modułowej planszy, kostki z tajemniczymi symbolami, żetony, pionki i oczywiście instrukcja. Czy Królewski wyścig to trudna gra?
Jak się gra w Królewski wyścig?
Zasady są naprawdę proste, a sama instrukcja liczy sobie tylko 2 strony! Dwie minuty przygotowania i już możecie ścigać się po koronę (młodsi na pewno ucieszą się z faktu, że na pionki trzeba będzie nakleić ikony postaci). Ułóżcie tor i postawcie zawodników. Nie jest to typowy wyścig. Pierwsze miejsce nie liczy się tu aż tak bardzo. Każdy z graczy kieruje 4 pionkami. W zależności od pozycji na mecie, zdobywa określoną ilość punktów. Liczy się więc dotarcie jak największą liczbą „maratończyków”, jak najdalej! I w tym miejscu do gry wkraczają kości. Dziwne symbole wyjaśniono na końcu instrukcji, więc nie będziecie mieli problemu z ich rozszyfrowaniem. Każdy symbol to inna akcja i trzeba przyznać, że większość z nich koncentruje się na cofaniu/zatrzymywaniu innych graczy! Będziecie wzajemnie usypiać swoich zawodników, wrzucać ich do wody albo sprytnie doganiać. Ten losowy element wprowadza naprawdę sporo chaosu i do końca gry nie wiadomo, kto tak naprawdę wygra.
Królewski wyścig to świetna gra dla dzieci!
Proste zasady i szybka rozgrywka sprawiają, że Królewski wyścig jest idealną grą planszową dla rodziny z mniejszymi dziećmi. Cała zabawa opiera się na zdrowej i zabawnej rywalizacji z dużym elementem losowości. Gra najlepiej działa na 4 osoby, gdyż wtedy panuje największy chaos, z którego nagle wyłania się zwycięzca. Pudełko z grą jest dosyć małe, więc zmieści się do bagażu. Cena z kolei zupełnie nie odstrasza.
Kup teraz za:
Produkt niedostępny
/Michał Janusz