Poradzisz sobie z wszelkimi trudnościami – finansowymi, w związku, zdrowotnymi.
Boisz się, że nie dasz rady. Boisz się, że depresja nigdy nie minie, krzyki nigdy nie ustaną, ból nigdy nie zniknie. Czy to szare niebo kiedyś się rozpogodzi? Czy ten ciężar opuści kiedyś moje serce?
Tak! Zbawienie jest dla Biblii tym, czym muzyka jazzowa dla Mardi Gras: czymś głośnym, odważnym i wszechobecnym. Pomyśl o starotestamentowej historii Józefa – wrzucony do studni przez swoich braci, sprzedany w niewolę, niesłusznie skazany na więzienie. Jednak Bóg zamienił to, co złe, w ostateczne dobro. Bóg specjalizuje się w zbawianiu utrapionych. Tak było kiedyś i tak jest teraz. Potrzebujesz odrobiny nadziei w tych trudnych czasach? W takim razie przyda ci się to przesłanie:
Poradzisz sobie.
Nie będzie to łatwe.
I nie będzie to szybkie.
Ale Bóg wykorzysta ten koszmar i zamieni go w coś dobrego.
W międzyczasie nie bądź głupi czy naiwny.
I nie rozpaczaj.
Z Bożą pomocą dasz sobie radę.