Autor niniejszej książki według informacji na znakomitej znawczyni tego zagadnienia, Janiny Walickiej, był czynnym satanistą. Informuje nas ona o tym, że w okresie międzywojennym sekta satanistyczna martynistów działająca na terenie Polski miała swych najwybitniejszych przedstawicieli i jednocześnie celebransów czarnych mszy w osobach ludzi głośnych i znanych w warszawskim światku. Do najgłośniejszych osobistości zaliczali się: Czyński, Czaplin, Filipowski i Wójcicki. Ten ostatni był postacią odrażającą w swojej brzydocie (jedno z oczu miał osadzone bardzo nisko, prawie w policzku), wyglądającą prawie tak samo odpychająco, jak jego Pan, któremu oddawano hołdy albo w mieszkaniu Wójcickiego, albo Czaplina. Wójcicki, bez wątpienia mag i osoba znacząca w światku ezoteryków swoje życie zakończył samobójstwem.