Maciuś po śmierci swego ojca, króla, chcąc nie chcąc dziedziczy koronę. Ponieważ jest dzieckiem, sąsiednie państwa szybko wypowiadają mu wojnę, spodziewając się łatwego zwycięstwa. Maciuś wojnę wygrywa, ale nie spoczywa na laurach. Zostaje władcą reformatorem. Uczy się rządzić mądrze i sprawiedliwie, zawiera przyjaźń z czarnoskórym królem ludożerców Bum-Drumem, a wreszcie wpada na pomysł, żeby dać dzieciom pełnię praw i stworzyć dziecięcy sejm. Reformy Maciusia budzą sprzeciw innych monarchów i wybucha kolejna wojna. Król zostaje podstępnie pokonany, pojmany i skazany na wygnanie.
Książka dla dziecka, które jest w każdym dorosłym, i dla dorosłego, który jest w każdym dziecku.
Podkreślał to sam autor, pisząc na pierwszej stronie:
Ta niezwykła książka jest dla dzieci sposobnością do wyprawy w świat, w którym mogą walczyć, ustanawiać prawa, podróżować i zmieniać otaczającą ich rzeczywistość, ale także przekonać się, że każda decyzja pociąga za sobą konsekwencje, a reformowanie świata jest zadaniem pięknym, koniecznym, ale także żmudnym i niewdzięcznym. Dorośli, czytając Króla Maciusia, mogą przejrzeć się w krzywym zwierciadle i zobaczyć, jak często - zwłaszcza z perspektywy dziecka - dorosłość bywa pusta, obłudna, pełna pychy i przemocy, a jak rzadko jest mądra i potrafi korzystać z życiowych doświadczeń.