Komedia o emigracji. Kontynuacja książki "Komornik, czyli śmieszna opowieść o emigracji". Dalsze losy Artura i spółki. Emigracja okiem Polaka mieszkającego 15 lat na Zachodzie. Akcję napędza wątek kryminalny, lecz książka w zabawny sposób opisuje, lub stara się opisać obraz naszej emigracji zarobkowej. Dlaczego? Kiedy? Na jak długo? Za czym tęsknimy?
Polska mentalność w zderzeniu z zachodnią rzeczywistością.
Grzech nie przeczytać!
Rozdział 1
Na początek to już jest koniec. Wspomnienia z piaskownicy. Każdy głupek trafia w słupek. Życie jak kryształ.
Rozdział 2
Artur wyrzucony z więzienia. Za dobre sprawowanie… Ornitologia, czyli Łysy szuka dzięcioła. Kto dziś bryka u Fredericka? Żaden Sam nie lubi być sam.
Rozdział 3
Po prostu zrób kabaret. Nie da ci Bronisława tego, co da ci sława. Dla sceny robię przed lustrem sceny. Będzie szoł, chociaż w klapkach.
Rozdział 4
Dzisiaj impreza. Zakupy á la Łysy, czyli bezgotówkowe. Piersiówka 0,7 l. Bliskie spotkanie z lokalną gangsterką.
Rozdział 5
Godzina zero. I ja też zero. W garniturze i klapkach. I po ptokach. Kariera nie wybiera. A już na pewno nie wybiera mnie.
Rozdział 6
Ecie-pecie w toalecie. Grzmoty wstydu. I już nic nie jest takie samo…
Rozdział 7
Let’s start the impreza. Biały Murzyn, ciemny Polak. Wyrwę Becky, tak dla beki. Artur jak zawsze zaczyna od d..y strony.
Rozdział 8
A w pracy jest cacy. Beemką na wczasy, chociaż my golasy. Polak na drodze – Europa w trwodze. Mam konto milionera, cóż, że same zera. Wypierd from Deutschland.
Rozdział 9
Zlot gangsterów przy śmietniku Tesco. Babochłop z obrośniętymi nogami bije tubylca. Jak upiec dwie pieczenie na jednym wpier…u?
Rozdział 10
Gaz do dechy, Polska tuż. Jesteśmy w domu, tylko chwalić się nie ma komu. Ikea hot dogiem stoi. Polski superbohater. Oscar w kieszeni.
Rozdział 11
Rezerwowy Frederick. Rozterki gangstera. I znów party. Tylko zmienię porty. Artura trafia strzała. Ała, ała. Łobuz kocha najbardziej.
Rozdział 12
Lubię wracać tam, gdzie byłem już. Dlaczego Polska? Mama przy oknie, smutna, choć nie moknie.
Rozdział 13
Artur trafił do raju. Igraszki z diabłem. Diabła z diabłem. Szymborska dobra na wszystko. Miłość niejedno ma imię. Gangster też człowiek. Łysy szuka pracy. Druga twarz Amandy. I znów paprykarz.
Rozdział 14
Jak wyrolować cwaną babę? Parawaning lepszy niż karawaning. Jestem królem! Jem jagodzianki na zamku. Idziemy na disco, bierzemy ze sobą dwa miliony dolarów. Sebix – prawdziwa historia.
Rozdział 15
Artur – biznesdresmen. Czy chytra baba z Radomia jest wystarczająco chytra? Dlaczego polska kuchnia nie rządzi światem? Wódka, wódka, aż się trzęsą udka. Trąbka, bombka i cymbał. Co robi strażak na wieży? Bo Cheaper nie wierzy. Meandry polskiej medycyny.
Rozdział 16
Kto na plaży może mieć prywatne morze? Jeśli nie chcesz swojej zguby, z krokodylem nie żeń się, luby. Sebuś na łowach. Bo my w Londonie mamy kasy pełne dłonie!
Rozdział 17
Czyścioszek Artur. Wyczyścił, co się dało. Ale pieczątkę zostawił. Jak zmieścić dwa wagony w reklamówce? Jak to Artur zostaje hurtownikiem. Kasa pcha się w łapki. Brać czy spie…
Rozdział 18
Wakacje w Polsce droższe niż na Bali. Jak emigracja weryfikuje grupę znajomych? To dlatego tęsknimy za Polską, czyli spotkanie rodzinne. Latający Holender z duszą Polaka. Czy pamiętasz tę noc w tataraku? Kocham Cię, Alicjo.
Rozdział 19
Nie żartuj z gangstera. A jednak zadzwoniła. Czyli kocha. Ale już nie kocha. Przygotowania do ewakuacji. Kuba, uciekaj, mają twoje namiary.
Rozdział 20
Co za wiadomość! Hurrraaa! Gratulacje! Zacieśniamy przyjaźń polsko-holenderską. Alkoholizm jako choroba zawodowa. I znów Seba.
Rozdział 21
Pojedynek gangsterów. Kto wygra? Nadspodziewanie udana akcja. Teraz czas spie… Dla miłości Artur łamie kości. Komornik w oku Wielkiego Brata. Droga ewakuacji zaklepana.
Rozdział 22
Recesja po irlandzku. Co będzie dalej? Czy to czas pomyśleć o powrocie? Damy radę.
Rozdział 23
Polak, Irlandczyk – dwa bratanki do szklanki. Dinner dance, czyli jak cieszyć się tym, co mamy. Bronek – lew parkietu. Polisz englisz.
Rozdział 24
Kim jesteśmy, dokąd zmierzamy? Dlaczego zakłamujemy rzeczywistość? Zastaw się, a postaw się… A kto za to płaci? Kocham Cię, Polsko.
Rozdział 25
Schabowy kontra bitki wołowe, czyli odwieczna walka dobra ze złem.
Rozdział 26
Godzina zero zero siedem. Jakie to miłe uczucie, przypie… Komornikowi w beretkę. Dwa zero dla Artura. Plotkarstwo na usługach dobra, czyli nie ma tego złego… Zło siekierką zwyciężaj.
Rozdział 27
Przebudzenie bestii. Zabawa w podchody level gangster. Polak łupie Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma. To już jest koniec.
Rozdział 28
Zlot kryminalistów na Kilkeevan. Zabawa w krzesła. Ekipa ratunkowa. Trzy morderstwa, zero martwych… Kryjemy gangsterów przed Gardą. Run, Artur, run! Czy na Bali Artur się opali? Life is full of zasadzkas.
Rozdział 29
Zagrajmy w podchody. Nie wiem, czy wiesz, że ja wiem, że ty nie wiesz, co wiem. A na końcu okazuje się, że nikt nie wie, co wie.
Rozdział 30
Co szuflada myśli o mnie? Spotkanie z gwiazdą. Nie jest tak źle mieć nierówno pod sufitem. Clippers reaktywacja. To jest moja chwila… Tomek, nie spier.ol tego.
Rozdział 31
Emigracja? Tak to widzę.