Kiedy jesteś studentką trzeciego roku prawa, ostatnim, czego pragniesz, jest wplątanie się w przestępczy świat. Właśnie taką niespodziankę szykuje los dla Audrey, której marzy się wielka kariera w kancelarii. Po długim dniu spędzonym w rodzinnym domu dziewczyna postanawia przed snem wziąć gorącą kąpiel. Gdy zmęczona zasypia w wannie, niewiele brakuje, by doszło do nieszczęścia. Ratuje ją nieznajomy mężczyzna, który w tajemniczy sposób dostał się do mieszkania. Kim jest i jakie ma wobec niej zamiary? Do czego doprowadzi to zaskakujące spotkanie?
Biorę ostatni głęboki oddech, nakładam kominiarkę i ruszam. Grunt to wybrać odpowiedni dom. Na początku miałem z tym kłopot. Nie może być zbyt bogaty, żeby nie było problemów z monitoringiem i innymi cholernymi zabezpieczeniami antywłamaniowymi. Nie może jednak też być zbyt biedny, bo przecież przychodzę kraść, a nie zwiedzać. Klasa średnia. Włamanie wymaga dobrego obeznania, sprawdzenia terenu, no i przede wszystkim obserwacji rodziny, by wiedzieć, kiedy i na jak długo można wejść.
Kiedy Audrey powiedziała, że to dobrze, że poznała mnie od najgorszej strony, skręciło mnie w żołądku. Owszem, wie, że kradnę, ale nie wie, że to swego rodzaju… No nie wiem, gang, mafia?
Roza Violet Barlow
Autorka pisząca pod pseudonimem, studentka, nauczycielka, mężatka, pasjonatka języków obcych. Od dzieciństwa pisze do szuflady, a od Światowego Dnia Książki 2019 udostępnia swoje powieści szerszemu gronu odbiorców. Przez lata była związana z harcerstwem. Jako nastolatka działała w grupach teatralnych – była m.in. laureatką nagrody dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej, a także wyróżnień grupowych za najlepsze spektakle. Zadebiutowała opowiadaniem Nowy kierunek w antologii Płonąca rzeka. Jej pseudonim powstał z połączeniach trzech wampirzych bohaterek książek.