Choć życie Anity z pozoru wygląda na poukładane, spokojne i bezpieczne, w głębi duszy kobieta czuje, że nie tak wygląda szczęście. Tym bardziej że mimo upływu lat, wciąż ścigają ją bolesne wspomnienia dotyczące Edynburga – miasta, w którym kiedyś mieszkała. Już wkrótce los sprawi, że będzie musiała tam wrócić, a negatywne emocje, z którymi przyjdzie jej się zmierzyć, okażą się zaledwie początkiem trudnych niespodzianek na jej drodze. Czy pełna namiętności relacja z przypadkowo poznanym mężczyzną zaważy na małżeństwie Anity? Czy może to, co dzięki niej odnajdzie, da jej siłę do walki z własnymi słabościami i sprawi, że w jej życiu otworzy się zupełnie nowy rozdział, na który tak długo czekała?
Życie w szkocką kratę to porywająca opowieść o nieoczywistych wyborach, odkrywaniu własnej kobiecości i zmaganiu się z przeszłością, a także o tym, że trudne momenty w życiu mogą być początkiem prawdziwych zmian na lepsze.
Zdawało mi się, że jeszcze wczoraj tędy jechałam, że czas się zatrzymał, a ja wciąż mieszkam w Szkocji. Miarowy warkot silnika i ledwie słyszalne rozmowy pasażerów nie stanowiły przeszkody, bym zanurzyła się w swoim wewnętrznym życiu, odtwarzając w pamięci tylko mi znane wydarzenia. Na nowo przeżywałam te piękne chwile, czułam tę samą ekscytację nowym i nieznanym. Jakaś część mnie została w tych miejscach. Nawet cieszyłam się, że widzę to wszystko znowu. Poczułam spokój i pomyślałam, że może nie będzie tak strasznie, mam również miłe wspomnienia.