Autorka dedykuje książkę wszystkim ludziom, którzy podejmując walkę wygrywają, bądź też są na początku wyboistej drogi do życia w trzeźwości… do wolności. Powieść ta nie jest receptą na to, jak wytrwać w toksycznym związku, ani jak uwolnić się z kajdan współuzależnienia, czy też uzależnienia. Ale daje nadzieję…