„Senna krucjata” to dwie przeplatające się historie dwóch kompletnie różnych bohaterów. Dzieli ich dosłownie wszystko: epoki, w których żyją, pozycje społeczne, etapy życiowe.
Pierwszy z nich to współcześnie nam żyjący pięćdziesięciolatek. Żyjący swoim poukładanym życiem. Życiem z powszechnie doświadczanymi problemami zawodowymi, rodzinnymi i zdrowotnymi. Dotykają go zwykłe sytuacje dnia codziennego. Do czasu, gdy odkrywa, że nie wszystkie doświadczenia są tworem jego życia. Że coś zdarzyło się już wcześniej.
Drugi bohater to młody człowiek żyjący kiedyś, w wiekach średnich. Są to czasy najazdów Wikingów i krucjat krzyżowych. Czasy, gdzie na człowieka wszędzie czyhały niebezpieczeństwa z gatunku tych egzystencjalnych, jak zbrojny sąsiad, pożar czy dzikie zwierzę. Bohater doświadczający ówczesnych problemów i będący świadkiem ówczesnych wydarzeń. Prosty, pasujący do swojej epoki. Rzucany przez los w różne miejsca, poddawany różnym sytuacjom. Przeżywa przygody? Raczej walczy o swoją egzystencję w ówczesnym świecie, o swój honor i o przetrwanie.
Dwie z pozoru odrębne historie. Dwie biografie z pozoru bez związku. Z pozoru bez wspólnego mianownika. Ale czy aby na pewno? Czytelnik znajdzie łączące tych dwóch bohaterów wspólne elementy. Życie jednego może być odpowiedzią na problemy drugiego. Dwa życia w różnych czasach, w różnych miejscach, na różnym etapie. Czy to na pewno jest dwóch różnych, obcych sobie ludzi? Czy może jednak to ta sama dusza, energia, osobowość?