Mieć piętnaście lat to jak cierpieć na nieuleczalne zaburzenia urojeniowe. Każdą uwagę na swój temat analizuje się po sto razy, kompleks wyrasta na kompleksie, a wszystko, co fajne, jest zabronione. Oliwia boi się, że zaszła w ciążę z Chomikiem o grzywce Biebera. Czy z powodu pechowego wypadu do sklepu, gdy jej kolegów przyłapano na kradzieży batonów, wyląduje w ośrodku? Julii to raczej nie grozi, jest z lepszego osiedla. Nie jest jednak pewna, czy w sercu Usziego wygra z żołnierzami wyklętymi, ani nawet, czy by tego chciała. Magda, macocha Julii, próbuje pomóc Oliwce, ale trudno wsadzić kij w szprychy bezlitosnej biurokratycznej machiny, tym bardziej, gdy samej się żyje bez papierów i na umowie śmieciowej.
Książka, która przekracza granice pokoleń i znosi podziały społeczne. W której starsi i młodsi młodzi odnajdą swoje lęki i złudzenia. To nie opowieść o „gimbazie”, lecz o współczesnej rodzinie. O trudzie dojrzewania, ryzyku opieki. Anna Cieplak doskonale wie, o czym pisze, bo pracuje na co dzień z dziećmi i młodzieżą. Wyraziści bohaterowie, zero ściemy. I sporo brudu, chociaż ma być czysto.
Lidia Ostałowska
Gimbaza polska. Nadchodzące pokolenie, które będzie urządzało ten kraj. Tyle mniej więcej wiemy o ich życiu, ile tak zwani dorośli wiedzieli o naszym, gdy byliśmy w tym wieku. Ma być czysto prowadzi w ten świat tak, że aż skóra cierpnie.
Ziemowit Szczerek