Trzeba wreszcie uświadomić sobie, że Bóg-Stwórca nie jest czarodziejem (machnął różdżką i wszystko się stało). Należy popatrzyć na Niego, jak na naukowca, badacza, inżyniera, kierownika potężnego naukowo-badawczego, projektno-konstruktorskiego i wdrożeniowego systemu wszechświatowego metagalaktycznego poziomu. Stwórca wszystkiego widzialnego i niewidzialnego dawno zasługuje na takie wyznanie, a my - na rozumienie Jego laboratorium twórczego.