Najlepszy debiut powieściowy w Wielkiej Brytanii w 2001 (Zwycięzca McKitterick Prize).
„Pierwsza powieść Gilesa Waterfielda, niczym nowele Anity Brookner, opisuje zamknięty świat emocji, przeżyty w klaustrofobicznym otoczeniu. To kusząco staromodna powieść… Jak w dobrym utworze z epoki, Waterfield przywołuje czar utraconego stylu życia, przy okazji odsłaniając wszystkie jego niedorzeczne wybryki”.
Independent
„Zapadająca w pamięć pierwsza powieść Waterfielda to studium małżeństwa, miłości i strachu. To niemal doskonały »obiekt historyczny«”.
Express
„Elegancko powściągliwy styl…delikatny i wielkoduszny”
Guardian
„Waterfield perfekcyjnie uchwycił ospały, nieuciążliwy tryb życia ekspatów… , prowadzący do tragicznego, zapadającego w pamięć, niespodziewanego końca”.
Daily Mail
„Piękna książka oparta na historii dziadków Waterfielda. Autor pisze klarownie i z domieszką życzliwości o ich lęku i rozbiciu emocjonalnym oraz niedoskonałościach charakteru, które sprawiły że nie byli zdolni do stawienia czoła zmianom, z jakimi przyszło im się zmierzyć”.
The Times
„Nadzwyczajny debiut powieściowy”
Express (w zestawieniu polecanych lektur wakacyjnych)
„Znakomicie wyważona pierwsza powieść Gilesa Waterfielda »Długie popołudnie« przenosi nas do Mentony na Riwierze, w czasach pierwszej i drugiej wojny światowej i pomiędzy nimi: przepych, spokój i rozkosze, którym położyła kres cicha, ale przejmująca tragedia”.
Lucy Hughes Hallett, The Sunday Times
“Długie popołudnie, książka pióra Gilesa Waterfielda, wybitnego angielskiego historyka sztuki i wnikliwego analityka współczesnego życia muzealnego, jest fascynującą opowieścią o losach zamożnej rodziny angielskiej postawionej w obliczu dramatycznych wydarzeń I i II wojny światowej. Książka jest subtelną metaforą marności życia. Przypomina, że wszystko, o co człowiek przez swoje życie zabiega, pieczołowicie gromadzi i buduje, jest marnością, pogonią za czymś ulotnym i przemijającym. Ale topos marności dóbr doczesnych to ważny, lecz nie jedyny motyw omawianej książki. Tym drugim jest wiara w wartości wynikające z utrwalonego tradycją i zwyczajem ładu i porządku. Dla ich trwałości zagrożeniem staje się nieprzewidywalna i brutalna swą prymitywna siłą, wojenna rzeczywistość. Bohaterowie książki Waterfielda nie pogodzą się z tą sytuacją. Nie bez znaczenia jest też wątek autobiograficzny, bowiem autor w przedstawionej czytelnikowi historii inspirował się losami swoich przodków, którzy dzielili życie między swym domem w Anglii i willą na Lazurowym Wybrzeżu, a także to, że w świetnych opisach wnętrz i ogrodów w posiadłościach należących do bohaterów książki wykorzystał swą rozległą wiedzę historyka sztuki i znawcy sztuki dekoracyjnej. Rzadko zdarza się książka, która z tak niezwykłą wrażliwością dotyka najwyższych wartości ludzkich: moralności, piękna, miłości”.
Andrzej Rottermund
“Powieść zaczyna się niczym nieskomplikowana historyjka o bogatej i błyskotliwej angielskiej rodzinie, która z powodów zdrowotnych tuż przed I wojną światową zamieszkała w Mentonie na południu Francji. Potem, z biegiem czasu, w latach 20. i 30. można dostrzec stopniowe narastanie neurozy, zamknięcia się w sobie, izolacji, a nawet omamów.
Komfort i piękno willi w Mentonie zdają się paraliżować w bezlitosnym słońcu południa; drobiazgowo opisywana przez autora obfitość jedzenia czyni powolne i bezcelowe życie jeszcze bardziej ospałym. To, co nie zostało w tej książce wypowiedziane, jest tak samo ważne jak słowa, które w niej padły. Czasami to miłość, czasem nienawiść. Tak wiele pozostaje ukryte po to, by nagle wyjść na jaw i wywołać wstrząs. Powieść pokazuje śmiertelne drgawki rytuałów i zasad, które niegdyś kształtowały życie. Można zadać sobie pytanie, jak rodzina może mieć tyle szczęścia i być zarazem tak głęboko zraniona. Ostatecznie rzeczywistość burzy ten sztuczny świat.
To historia świetnie opowiedziana. Giles Waterfield potrafi wykreować niepokojące wrażenie melancholii i wyparcia, pokazując, jak dobre wychowanie, a nawet poczucie humoru mogą służyć ukryciu uczuć, których nie chce się ujawniać ani dopuszczać do świadomości. To, wraz z atmosferą narastającego zagrożenia, na tle piękna i pozornej wygody, czyni Długie Popołudnie niezapomnianą lekturą. Powieść, napisana z poruszającą czułością i taktem, jest dziełem wybitnym”.
Max Egremont
Giles Waterfield jest niezależnym kuratorem i pisarzem, dyrektorem Royal Collection Studies i wykładowcą Courtauld Institute of Art w Londynie. Młodośc spędził w Paryżu i w Genewie. Pracował jako dyrektor Dulwich Gallery w Londynie, w której zbiorach znajdują się obrazy przeznaczone dla króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, a wcześniej w Royal Pavillion w Briighton. Dał się poznać anglojęzycznym czytelnikom jako autor powieści: The Long Afternoon za którą otrzymał nagrodę McKittericka w 2002 roku, The Hound In the Left Hand Corner i Markham Thorpe, przychylnie przyjętych przez brytyjską krytykę. Najnowsza powieść, która ukazała się w 2015 roku, nosi tytuł The Iron Necklace.