Zwykły, szary człowiek czasem natyka się na zło i najczęściej od niego ucieka, wymija je, nie chce się z nim zmierzyć. Tak też robił Lech Bluszcz, emerytowany, wojskowy instruktor strzelectwa. Kiedy jednak Nadia, młoda dziewczyna która wynajmowała pokój w jego mieszkaniu zniknęła, postanowił zareagować. Nie pozostało mu już nic do stracenia, a do zachowania miał jedynie godność.