Stałam na schodach prowadzących do szpitala przy ulicy Lindleya, gdzie wylądowałam tego dnia rano z podejrzeniem zawału. Byłam bardzo zmęczona, zła i przerażona. Trzymałam w ręku plik skierowań do lekarzy i na badania. Pierwszy raz w zawodowym życiu nie dotarłam na zdjęcia. Pierwszy raz w życiu zabrano mnie z pracy na SOR. Pierwszy raz w życiu czułam, że coś spieprzyłam i jeśli tego nie zmienię, umrę. A przecież, gdy terapeutka kilka lat wcześniej zapytała mnie, po co zaczęłam terapię, odpowiedziałam: „Bo chcę, by druga połowa mojego życia była zajebista”. Problem w tym, że tej drugiej połowy mogłoby nie być, a dowody na to trzymałam w ręku.
To wspomnienie decydującego momentu w życiu Karoliny Korwin-Piotrowskiej. Jedna z najbardziej wyrazistych i rozpoznawalnych polskich dziennikarek w nowej, czasami do bólu osobistej książce prowadzi nas przez swoje doświadczenia, najtrudniejsze chwile, ale i ukochane filmy, seriale oraz książki, nie tracąc nic ze swojego oryginalnego stylu. Subiektywna, bezkompromisowa, czasami niepoprawna, rozprawia się z krajowym i światowym show-biznesem, nie zapominając nigdy o najprawdziwszych gwiazdach i ich talencie. Nareszcie nie zapomina też o samej sobie.
Po dwóch tygodniach od historii z SOR-em – w trakcie odwiedzania kolejnych specjalistów, robienia kolejnych badań, słuchania, że mam szansę na fajne życie, z lekami, ale będę żywa i sprawna – wymyśliłam tytuł podcastu. Pierwsza młodość. Bo czułam, jakby życie się właśnie zaczynało.
Jeśli szukacie książki, która inspiruje, wzmaga apetyt na życie i podkręca ciekawość – oto ona. Karolina Korwin-Piotrowska przedstawia Pierwszą młodość.
Oddajmy głos samej Karolinie Korwin-Piotrowskiej: Film, zapach, książka, smak, dźwięki, wydarzenie, czyli to, co wzbudza we mnie emocje i zostaje w głowie pod koniec dnia. To, co mnie kręci, interesuje, wkurza, przeraża, ale i fascynuje, nie daje spać po nocach i wypełnia moje myśli. Jestem subiektywnie do bólu, czasem niepoprawna, wkurzająca. Nawet nie wiecie, jakie to inspirujące.