Ustka, lato 1994 roku. Wracająca do domu dwunastoletnia Agata Wierzbicka zostaje brutalnie zamordowana. Zadanych ran nie da się zliczyć, a porzucone na plaży ciało rozszarpują głodne mewy. Dwadzieścia pięć lat później, po odsiedzeniu wyroku za tę zbrodnię, Hubert Malcer opuszcza więzienie. Kiedy po kilku miesiącach w okolicy dochodzi do tajemniczego zniknięcia młodej kobiety, wskazanie sprawcy wydaje się oczywiste. Jednak policyjne śledztwo nie przynosi efektu.
Adam Szulski, zawieszony w pełnieniu obowiązków komisarz stołecznej policji, odpowiada na wiadomość dawnego przyjaciela z Ustki i rusza na poszukiwania. Rodzinna tragedia Szulskiego, z której wciąż się nie otrząsnął, obcy teren i wściekli ludzie, którzy chcą szybkiego skazania Malcera – wszystko sprzysięga się przeciwko rozwiązaniu zagadki. Tymczasem kolejne morderstwo gmatwa sprawę coraz bardziej.
Jak daleko trzeba się cofnąć, aby rozliczyć przeszłość?
Po lekturze tej powieści krzyk mew już nigdy nie będzie brzmiał tak samo…