Happy end to mrzonka; najlepiej wie o tym Nina Konstantinowa. Ranna ekszabójczyni musi uciekać z Nowosybirska, wspierana przez dwójkę niespodziewanych sojuszników. Ale czy naprawdę są oni po jej stronie? Dokąd się udać, gdy cały kraj uważa cię za terrorystkę, a twój narzeczony najpewniej pragnie twojej śmierci? Ta partia szachów pociągnie za sobą ofiary. Pytanie tylko, czy ponowne wejście do gry nie jest równoznaczne z brakiem możliwości powrotu… I czy na końcu w ogóle będzie do czego wracać.