Spadł Antyoch z imprezy, spadł i Herod z krzesła; / Tamten żywo zgnił, tego gadzina rozniesła. / Spadł durny Sennacheryb, gdy we trzechset szabel / Tysięcy musiał pierzchać; spadł Nimrod z swej Babel; / Spadł z człowieczej natury Nabuchodonozor / I ten, co Boga bluźnił, trawę łapał ozor. (Fragment)