Spokojne, dostatnie życie rasy Shoaru zostaje niespodziewanie zakłócone nadejściem niszczycielskiej siły, zwanej Czarnym Morzem, zostawiającej za sobą wyschniętą, martwą ziemię i ginące z braku pożywienia zwierzęta. Mieszkańcom królestwa Yovar grozi śmierć – jeśli nie z głodu, to z rąk otaczającego gród upiornego wojska, złożonego z ożywionych trupów.
Ani żołnierze Yovaru, ani nawet szamani wspomagani przez żywioły nie są w stanie w nieskończoność powstrzymywać wroga, który zdaje się mieć nieograniczone możliwości regeneracji. Młody wódz Etheryon, w którym pokładano największe nadzieje, ginie już w pierwszym starciu.
Ginie – lecz nie umiera. Jego dusza pozostaje zawieszona gdzieś między życiem a śmiercią, w osobliwym świecie pełnym zjaw i tajemniczych artefaktów. W tym właśnie miejscu Etheryon ma szansę znaleźć rozwiązanie zagadki: czym jest Czarne Morze, do czego dąży i jaka siła nim kieruje. Niebawem okazuje się, że na szczęście w tym koszmarnym miejscu nie jest sam, lecz może liczyć na wsparcie nieco zgryźliwego, ale zawsze służącego dobrą radą i pomocą upiora Vyrthuma.