Błyskawiczna kariera zupełnie nowych niż papierowa książka nośników treści literackich, takich jak czytniki, tablety czy smartfony, budzi wśród twórców i odbiorców książki nie tylko wiele nadziei i oczekiwań, ale także mnóstwo obaw i wątpliwości. Jarosław Górski tymczasem przypomina, że medium, jakim jest książka, podlegało już niezliczonym przemianom związanym z pojawieniem się nowych nośników. Że wielokrotnie już w historii książki i czytelnictwa mieliśmy już do czynienia z okresami przejściowymi, w których pojawienie się nowego nośnika budziło obawy i opór tradycyjnie nastawionych czytelników, często opór na tyle skuteczny, że przez dziesiątki czy setki lat odsuwający nieuchronną zmianę.
Błyskawiczna kariera zupełnie nowych niż papierowa książka nośników treści literackich, takich jak czytniki, tablety czy smartfony, budzi wśród twórców i odbiorców książki nie tylko wiele nadziei i oczekiwań, ale także mnóstwo obaw i wątpliwości. Jarosław Górski tymczasem przypomina, że medium, jakim jest książka, podlegało już niezliczonym przemianom związanym z pojawieniem się nowych nośników. Że wielokrotnie już w historii książki i czytelnictwa mieliśmy już do czynienia z okresami przejściowymi, w których pojawienie się nowego nośnika budziło obawy i opór tradycyjnie nastawionych czytelników, często opór na tyle skuteczny, że przez dziesiątki czy setki lat odsuwający nieuchronną zmianę, przynoszącą nota bene skutki czasami wręcz odwrotne od tych, których się obawiano. Że przed tysiącami lat te obawy i ten opór były zaskakująco podobne do dzisiejszych, choć przecież czasy były do dzisiejszych zupełnie niepodobne. Dzisiejszą rewolucję technologiczną często porównuje się do tej związanej z pojawieniem się i upowszechnieniem druku w XV i XVI wieku. A może warto wskazać, że takich rewolucji, o mniej czy bardziej gwałtownym przebiegu, było w naszych dziejach więcej?
Ogólnopolski Konwent Miłośników Fantastyki to pośród rozlicznych spotkań wielbicieli tej dziedziny impreza najstarsza, najbardziej nobliwa – relacjonuje Tomek Nowak. To tu przyznaje się najważniejszą nagrodę literacką. To tu także najlepiej widać jak zmieniają się kolejne pokolenia fanów, ich upodobania i oczekiwania. Polcon 2012 we Wrocławiu udowodnił wszelako, że są one bardzo szerokie. Powszechnie wyróżnia się dwa podstawowe rodzaje konwentów – dla czytelników i dla graczy. Na Polconie spotykają się jedni i drudzy. I o ile zwykle pierwsza grupę tworzą starsi, a drugą młodsi, o tyle organizatorzy z Wrocławia zadbali o to, by rozdźwięk ten nie był aż tak widoczny. Pokazuje to już choćby paleta zaproszonych gości zagranicznych. Głównym z nich był „klasyk nauk alternatywnych” Erich von Däniken, który szerokiemu podium zaprezentował swe poglądy o gościach z kosmosu i zagadkach starożytnego Egiptu. Jednak nie tylko on wykładał na Polconie zapatrywania niezwykłe
Piotr Dobrołęcki rozmawia z Magdaleną Miecznicką na temat jej najnowszej powieści pt. „Złość”: W ogóle nie jestem zła – mówi pisarka. To tylko bohaterka, która czuje się stłamszoną, grzeczną dziewczynką, a nie potrafi się odegrać i powiedzieć tego co czuje, postawić na swoim. Złość się w niej kumuluje, chociaż na zewnątrz zachowuje się bardzo grzecznie. Dopiero w pewnym momencie szala przechyla się i nie potrafi dłużej zbierać tej złości w sobie, w końcu wybucha. Książka jest opowieścią o tym, co się wtedy dzieje
Książki Miesiąca: „Opowiem ci o wolności” Wacława Holewińskiego oraz „Mężczyzna i one” Jana Nowickiego „1000 muzeów w Polsce” Doroty Folgi-Januszewskiej oraz „Życie na lodzie” Wojciecha Zawioły i Mariusza Czerkawskiego
Proponujemy także
Wydarzenia
Bestsellery
Koszyk z książkami
Co czytają inni
Na-molny książkowiec
Między wierszami
Felieton Marka Ławrynowicza
Recenzje