Religia i literatura pełniły funkcję buforu między człowiekiem a twardą rzeczywistością. Były próbą stworzenia rzeczywistości bis, rzeczywistości nam przyjaznej, prawdziwie ludzkiej, w której można zamieszkać, chroniąc się przed nieludzkimi ostatecznościami prawdziwego świata. Obie nadawały sens i znaczenie temu wszystkiemu, co trzeba było przyjąć jako konieczne, lecz z czym nie można się było pogodzić. Gdy człowiek wreszcie uczynił sobie świat poddanym w tym stopniu, że już nie chce żadnego innego, ten amortyzator przestał być mu potrzebny. To dlatego, że żaden inny świat nie jest ani potrzebny, ani wyczekiwany, religia i literatura odchodzą w niebyt. Wydaje się, że rzeczywistość musi stawiać nam dużo większy opór, aby miały one szansę utrzymać swą wagę i znaczenie.
Wstęp
Rozdział I: Aktor Gombrowicz
Rozdział II: Gombrowicz wobec samobójstwa
Rozdział III:
Tropiki Gombrowicza
Rozdział IV: Gombrowicz a idea nowoczesności w sztuce
Rozdział V:
„Kocham ten kraj [...], gdyby tylko nie ludzie!” O stosunku Andrzeja Bobkowskiego do Latynosów
Rozdział VI:
Naprawdę Inny świat. O lęku Gustawa Herlinga Grudzińskiego przed Neapolem – widzenie nad Zatoką
Neapolitańską
Rozdział VII:
Inna Europa. Nowa mitologia Europy Środkowej w prozie Andrzeja Stasiuka
Rozdział VIII:
Miłosz antypatyczny
Rozdział IX:
Sejm Jana Lechonia – rzecz o polskiej mentalności
Rozdział X:
Smak drukowanych moreli. Słowa i rzeczy w Mityzacji rzeczywistości Brunona Schulza
Rozdział XI:
Szaleństwo i wyobraźnia. O Sklepach cynamonowych Brunona Schulza
Rozdział XII:
Zwierzęta Schulza
Rozdział XIII: Tratwa Meduzy, czyli o wspólnym dryfie religii i literatury
Przypisy