W grze Diluvian Ultra wcielasz się w postać Atilli, nieumarłego księcia, który został przebudzony w głębokiej przestrzeni kosmicznej, na pokładzie swojego statku-grobowca, przez inwazję. Czy ci intruzi to starzy wrogowie z twojej przeszłości, czy też nieznani jeszcze przeciwnicy, których musisz pokonać? Nieważne, zakorzenili się w statku i zbezcześcili wszystko, co święte, swoją obrzydliwą obecnością. Nadszedł czas, by wypędzić ich w pustkę.
Przebudź się, książę, i wyryj czerwoną ruinę!
Świat ukształtowany przez organiczną technologię
Twój dom na statku kosmicznym to żywe połączenie ciała i kamienia, pełne stworzeń stworzonych po to, by służyć celom na pokładzie statku. Tak samo jest z twoim arsenałem broni - w zależności od sytuacji używaj zarówno tradycyjnej broni technicznej, jak i groteskowego, żywego uzbrojenia organicznego.
Wciągająca, strategiczna walka
Walka w Diluvian Ultra opiera się na systemie obrażeń, w którym musisz łączyć bronie, aby być skutecznym. Pancerz niweluje większość obrażeń, ale niektóre bronie są zaprojektowane tak, by szybko pozbawiać je celu - nie zabijając go, ale wystawiając na pojedynczy śmiertelny cios. Musisz jednak uważać, bo wrogowie będą łączyć swoje ataki w ten sam sposób.
Pozostań mobilny, pozostań żywy
Przetrwanie w Diluvian Ultra polega przede wszystkim na mobilności. Unikaj ognia wroga, łącząc ataki dystansowe z ciosami w walce wręcz i niszczycielskimi uderzeniami o ziemię, aby przerwać i ogłuszyć przeciwników. Podwójne skoki, podskoki, skoki w bok, szukanie osłony, ale nigdy nie pozostawaj zbyt długo w jednym miejscu!
Zaspokój swoją żądzę krwi
Krew jest źródłem twojej siły. Zbierz jej wystarczająco dużo, aby zdobyć punkty skupienia i wydać je na ulepszenie swoich umiejętności. Poświęć trochę, wraz z odrobiną zdrowia, aby związać swoją duszę z mistycznymi Kamieniami Drogi i powrócić do nich po śmierci. Jeśli będziesz zbyt często zabijany lub pochłonięty rzezią, pokona cię Głód - dając ci ostateczną moc, ale ryzykując twoją ostateczną śmierć, bo jeśli zostaniesz pokonany, to... koniec gry.