Holi. Festiwal kolorów to niezwykle barwna planszówka od wydawnictwa Muduko. Od razu rzuca się w oczy za sprawą trójwymiarowej planszy i zatrzęsienia kolorów. Nic dziwnego! Holi to hinduistyczny festiwal kolorów, który od jakiegoś czasu zyskuje na popularności także i w Polsce. W grze, tak samo jak w rzeczywistości, będziemy rzucać się barwnikami! 

Szczegóły:

• Liczba graczy: 2-4
• Wiek graczy: 10+
• Czas gry: 20-40 min

Jak grać w Holi. Festiwal kolorów?

Gra w Holi jest naprawdę prosta, szybka i przyjemna. Festiwal kolorów należy do gatunku logicznych gier abstrakcyjnych. Znajdziemy tu więc sporo elementów wspólnych z Azulem czy Sagradą, czyli grami naprawdę solidnego kalibru. Jak wypada Holi na tym tle? Zaraz się przekonamy!

Wpierw rozkładamy planszę 3D. Pole gry to 3 piętra – każde piętro to kwadrat 6x6 . Składa się je naprawdę szybko. Każdy z graczy wybiera swój kolor i kładzie pionek w rogu „parteru”. Na polach podanych w instrukcji umieszczamy także cukierki. Będziemy je zbierać, a każdy gracz, który zbierze ich mniej od nas, da nam na końcu 5 punktów! Tak, jak w każdym innym przypadku, gramy na punkty. Im więcej, tym lepiej. Mechanika gry opiera się na 3 elementach gry oraz na 3 dostępnych ruchach. Jakich?

Najważniejsze z zawartości są żetony kolorów, karty kolorów oraz karty rywalizacji. Żetony to nasze barwy, którymi obrzucamy pola na planszy. Karty kolorów to wyznaczniki tego, gdzie możemy rzucić żeton koloru. Karty rywalizacji to dodatkowe modyfikatory rozgrywki. Są świetne i albo zmieniają nieco rodzaj punktacji, albo dodają zupełnie nowe zasady. Polecamy ich użycie już w drugiej rozgrywce!

Każdy z graczy w swojej turze ma do wykonania 3 ruchy. Jeden z nich jest obowiązkowy – użycie karty koloru. Dwa pozostałe (ruch pionka oraz wspięcie się na wyższe piętro) są opcjonalne. Karty koloru dobieramy tak, aby zawsze na początku tury mieć 3 w ręku. Możemy zagrać tylko jedną naraz. Determinuje ona, gdzie rzucimy swoimi żetonami koloru. Leżące żetony na końcu gry dają punkty (więcej, jeśli żeton leży na wyższym piętrze). Gracze mogą poruszać swoim pionkiem i zabierać żetony innych graczy. Każdy zabrany żeton to 2 punkty na koniec gry! Holi pełne jest tzw. negatywnej interakcji, która w tym przypadku daje naprawdę wiele frajdy. Oprócz podbierania żetonów, możecie także obrzucać się kolorem. Wystarczy tak wykorzystać kartę koloru, aby inny gracz znalazł się na polu, w którym żeton koloru miałby wylądować. Z automatu gracz rzucający otrzymuje 1 punkt, a swój żeton dodaje do puli tych zdobytych, co na końcu gwarantuje kolejne 2 punkty! Agresywnie!

Innowacją jest jednak trójwymiarowa plansza i warto to wykorzystać. Wspinać można się tylko wtedy, gry jest się otoczonym z 4 stron przez żetony koloru. Na kolejnych piętrach gramy tak samo, tylko że rzucone barwy spadają niżej, jeśli pola pod nimi są wolne. Twój żeton koloru może też dostać się w ręce innego gracza, jeśli akurat na niego spadnie. Dużo w Holi planowania, kombinowania i abstrakcji. I to w trójwymiarowym środowisku! Gra kończy się, gdy wszyscy zużyją swoje żetony lub gdy skończą się karty kolorów. Punktacja jest sprawiedliwa i emocjonująca. Zdobywamy punkty za rzucone kolory, zebrane cukierki, obrzuconych graczy i zabrane żetony innych. Do tego dochodzą modyfikatory z kart rywalizacji. Wszystko tu współgra i zachęca do agresywnej gry.

Wrażenia z gry planszowej Holi. Festiwal kolorów

Nie sposób opisać wrażeń z gry w Holi bez wspomnienia o trójwymiarowej rozgrywce. Sprawdza się ona znakomicie i niekiedy zmusza graczy do wstania i spojrzenia na planszę z innej perspektywy. Zasady są na tyle proste, że przeczytanie, zrozumienie i wytłumaczenie instrukcji zajmuje od 5 do 10 min. Potem przydaje się ona tylko przy punktacji i bardziej karkołomnych sytuacjach związanych ze spadaniem kolorów. Nie można pominąć faktu, że Holi bardzo premiuje rywalizację. Zabieranie żetonów innych graczy, obrzucanie się kolorami itp. Wszystko jest utrzymane w atmosferze radości i barw, jednak trzeba zaznaczyć, że bardziej „pokojowo” nastawieni gracze mają nieco trudniej. Przy 4 osobach na planszy robi się tłoczno, co tym bardziej wymusza taki styl zabawy. Jest to jednak wielki plus Holi. Rozgrywka nie jest długa, więc bez problemu rozegracie partię czy dwie ze swoimi dziećmi. Trzypiętrowa plansza robi wrażenie, lecz bywają sytuacje, w których jest niewygodna i osoby z większymi dłońmi mogą poruszyć całą konstrukcję. Jest ona jednak stabilna, prosta i nie ma szans, aby ją wywrócić.

Holi. Festiwal kolorów na tle innych gier abstrakcyjnych sprawuje się naprawdę dobrze! To prosta, szybka, angażująca i innowatorska gra planszowa. Zdecydowanie polecamy ją wszystkim fanom Azula czy Sagrady, a także nowym graczom oraz rodzinom z dziećmi. Zabawa jest doskonała!

/Michał Janusz