REPRINT. Mieszkańcy francuskiego miasta Tuluzy z drugiej połowy XIX wieku znali dobrze charakterystyczną wyniosłą postać, o rysach ascety i arystokraty zarazem, sędziwego księdza de La Tour de Noe. Wyzuty przez rewolucje z dóbr rodowych hrabia de Noe, jako ksiądz i erudyta osiadł w Tuluzie i poświęcił się studiom iście benedyktyńskim, w pyle starych bibliotek poświęcił się jednej tylko idei i jednej postaci – św. Malachiasza biskupa irlandzkiego żyjącego w I poł. XII wieku i przypisywanej mu tzw. przepowiedni dotyczącej przyszłych papieży, aż do końca świata. W wyniku tych dociekań powstała książka, która pod tytułem „Koniec świata po przyszłych papieżach od Religio depopulata (religia spustoszona) do Petrus Secundus (Piotr Drugi)” doczekała się kilkudziesięciu wydań. W dzisiejszych czasach, kiedy – jak się zdaje, doczekaliśmy pontyfikatu ostatniego papieża z listy św. Malachiasza, warto wyniki badań starego hrabiego i księdza zarazem przypomnieć i zastanowić się nad nimi. Porównując jego dociekania z tym, czego jesteśmy świadkami. A być może uda się nam na podstawie jego dociekań wysnuc własne wnioski co do tego, co być może wkrótce nastąpi? Bez wątpienia książka zasługuje na to, by znaleźć się w bibliotece każdego, kogo interesuje ojczysta tradycja, kultura, zwyczaj. Polecamy!