Lili na co dzień żyje w cieniu swojego nadopiekuńczego brata, Dawida, który stara się ją chronić przed całym złem tego świata, a zwłaszcza przed chłopakami, którzy pojawiają się w jej otoczeniu. Niemniej dziewczyna jest odrobinę zbuntowana i doskonale wie, że najlepiej uczyć się na własnych błędach, dlatego wiadomość o wyjeździe Dawida wprawia ją w ekscytację. Lili skrycie liczy, że wreszcie będzie żyć po swojemu i przy okazji uwolni się od ich wspólnego przyjaciela Jacoba, w którym się podkochuje, chociaż wie, jakie to niewłaściwe. Jednak przebiegły los ma wobec tej dwójki inne plany. Żadne z nich nie podejrzewa, że za chwilę wywołają emocjonalną lawinę, która wywróci ich życie do góry nogami…
Omiotłam go leniwie wzrokiem. Ubrany był w dżinsowe szorty i białą koszulkę. Jego brązowe włosy były delikatnie zaczesane do góry, a na twarzy miał kilkudniowy zarost, który sprawiał, że prezentował się bardzo dojrzale jak na dwadzieścia trzy lata. Był wysoki, wysportowany, a przy tym wszystkim obłędnie przystojny i gdy tak po prostu stał przede mną i się uśmiechał, czułam, jak miękną mi kolana, chociaż nie powinny, bo ja i Jacob byliśmy tylko przyjaciółmi. (…) On mógł mieć każdą i młodsza siostra jego najlepszego przyjaciela, który w dodatku strzegł jej jak oczka w głowie, nie była najlepszą partią. Pogodziłam się z tym, choć to nie było łatwe. Wiedziałam, że to, co do niego poczułam, nie miało prawa istnieć. To musiała być jakaś cholerna pomyłka.
Agnes Sour
Urodzona w 1997 roku w Krakowie. Z wykształcenia technik żywienia i usług gastronomicznych. Obecnie mieszka niedaleko stolicy Małopolski. Jest szczęśliwą mamą, która lubi biegać, słuchać muzyki, a także czytać książki. Czasem zarywa noce dla dobrego serialu. Uwielbia polskie góry, a od niedawna wręcz kocha pisać – o miłości, seksie i kobietach z charakterem.
„Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” to jej debiut literacki.