„Postanowiła zgodzić się na propozycję Olivera, bo to mogła być jej ostatnia szansa, by zobaczyć świat poza pracą. Świat spadających gwiazd i ustronnych stolików na koncertach. Przez kilka miesięcy mogła doświadczać życia, o jakim wcześniej nawet nie śniła. Odwróciła się do Olivera, który wciąż trzymał rękę na jej plecach, lecz na myśl o tym, co zamierzała powiedzieć, zaschło jej w ustach. A może to jego rozpalone spojrzenie tak na nią zadziałało?...”