W Bach for my baby czytelnik odnajdzie charakterystyczną dla Justyny Bargielskiej swoistą frazę, lapidarność i niejednoznaczność, dzięki czemu poetka unikając patosu, mówi o miłości, cielesności, śmierci czy niepokojach metafizycznych. Po raz kolejny wciąga w swój imponujący świat wyobraźni, którego obrazy potrafi nakreślić w paru słowach.
40 czarnych książek
Lejek, czyli lejek
Suzanne
O tej porze roku, o tej porze dnia
Harfa daje radę
Na czyjś tam odjazd do Czerniowiec pociągiem 382, wagonem sypialnym nr 13, na miejscu 52
Grecjo, upadaj
Co było złote
Suknia barwy pogody
Oddam życie
Ciaccona di Paradiso e dell’Inferno
Ona liczy na seks
Z głębi kontinuum
Dwa lusterka, w tym jedno powiększające
Tysiąc żalów
O dziewczynie, która spłonie w piekle
Jak modlitwa
Zrozumienie metafory
Awanturystyka
To nie jest żaden z tych słodkich arbuzów
Na śmierć gołębia
Via Appia
Mam takie srebrne indio
Kolego, kolego, zostaw marginesik
Pod jak ogromną nocą leży nasz dzień
Pies ci je kapelusz
Kobieta obwieszcza pszczołom śmierć pana domu i zakłada czarną wstążkę na ulu
Do Chloris
XX
Emily of Bank
Pan przyniósł, pan odniósł
Nowe buty
Model człowiekarzuconego na piłę tarczową
Sól i ogień
Spóźniona nowenna do świętej Rity
Inna róża