Ona - niepozorna nastolatka, doświadczona przewlekłą i nieuleczalną chorobą matki, twardo przestrzegająca swoich zasad i ideałów. On - dusza towarzystwa, wiecznie otoczony wianuszkiem lepiących się do niego dziewczyn, sprawiający wrażenie zainteresowanego wyłącznie dobrą zabawą i niczym więcej. Czym skończy się zderzenie tych dwóch światów? Czy tak różne osoby mogą poczuć do siebie cokolwiek innego niż wzajemną niechęć "kujona" i "imprezowicza"?