Ciężko doświadczona przez los Julka nauczyła się, że musi sama sobie radzić w życiu. Osierocona przez matkę i odtrącona przez ojca, w dorosłym życiu pragnie tylko jednego: odciąć się od trudnej przeszłości. Przeprowadzka do Warszawy miała być dla niej szansą na nowy start. Tymczasem wspomnienia, które wciąż ją dręczą, uniemożliwiają nawiązanie głębszych relacji. Nieufna i zdystansowana Julka wystrzega się sercowych komplikacji do momentu, w którym spotyka Patryka, swojego znajomego sprzed lat. I choć oboje czują do siebie coś więcej niż zwykłą sympatię, dramatyczne historie rodzinne nieustannie kładą się cieniem na ich życiu. Co gorsza, Julce ponownie zaczyna doskwierać choroba, którą zdiagnozowano u niej w dzieciństwie. Czy wystarczy jej sił, by po raz kolejny zmierzyć się z nieprzyjaznym losem?
Kierowca wariat wysiadł z samochodu, a ja miałam ochotę przyłożyć mu moją torebką. Szkoda, że nie miała ćwieków. Jednak mu nie przyłożyłam, to do mnie niepodobne. Nerwowo potrząsnęłam torebką i wszystkie dokumenty, wraz z mym starannie opracowanym CV, poleciały prosto w błoto. Teraz to narobiłam. Stałam i patrzyłam z głową w dół, jakbym oczekiwała, że nagle dokumenty same pofruną z powrotem prosto do mojej torebki. Grawitacja jednak tak nie działa.
– Nic wam się nie stało? – spytał kierowca wariat.
Nie było po nim widać ani zażenowania, ani wstydu. No zupełnie nic. Moja wytrzymałość była na wyczerpaniu. Musiałam wziąć parę głębszych wdechów. Jednak gdy spojrzałam na kierowcę, coś mnie ruszyło, i na pewno nie tylko złość.