Melania i Marcin są w wieku, gdy dobrane małżeństwo może smakować uroki codzienności, nie rezygnując jeszcze z aktywności zawodowej i planów na przyszłość. Ona, wciąż czynna jako lekarz świadomy swej misji, znajduje czas na dalekie podróże, prowadzi otwarty dom i bogate życie towarzyskie. On natomiast, obdarzony anarchicznym temperamentem, wciąż ma skłonność do sprowadzania na siebie rozmaitych kłopotów. Choć różnią się od siebie niemal pod każdym względem, starają się być dla siebie jak najlepszym wsparciem i doceniać bogactwo uczuć, jakimi darzą siebie nawzajem. Tymczasem oboje będą musieli ponownie stanąć do egzaminu z rodzicielstwa. Czy ich skomplikowane relacje z dziećmi ulegną poprawie, gdy na świecie pojawi się wnuczka Melanii?
– Od tygodni nie mam żadnych wieści od Joli. Dzwoniłam do niej kilkanaście razy. Nie odebrała. Nagrałam się na sekretarkę. Nie oddzwoniła. Z dziadkiem też się nie kontaktowała. W pracy jej nie ma. Dowiedziałam się, że jest na zwolnieniu. Nie wiem, gdzie mieszka, nie znam numeru telefonu do Kamila. Mam złe przeczucia.
– Zadzwonię do kolegi, który jest kierownikiem kadr w instytucie. Jeszcze powinien być w pracy. – Marcin popatrzył na zegarek. – Może udostępni mi adres i telefon Kamila.
– Nie rób tego. Nie wytłumaczysz w żaden sposób, dlaczego matka nie zna adresu córki. Czy nie mogłoby to jakoś źle o niej świadczyć? Instytut będzie huczał od plotek.
– Co proponujesz?
– Nie wiem co robić.
Elżbieta Danuta Wardęszkiewicz z wykształcenia jest lekarzem medycyny. Do jej najważniejszych pasji należą osobiste próby interpretacji dzieł na fortepian takich Mistrzów jak Beethoven, Schumann, Schubert, Bach, Chopin, List.
Interesuje się twórczością literacką swojego męża, a także losem jego pieśni, inspirując jego recitale i wieczory autorskie. Uwielbia podróże.