W obecnych czasach, aby mieszkać i pracować w którymkolwiek z krajów Unii Europejskiej, wystarczy wziąć w garść dowód osobisty i… w drogę!
Wojciech Łastowiecki, prześladowany przez władze za działalność niepodległościową i aktywność w „Solidarności”, zmuszony był opuścić Polskę w roku 1982. Wtedy jednak emigracja do sąsiedniego kraju była istną ekspedycją w nieznane. Złożył wniosek o azyl w Niemczech. Po pobycie w obozie dla uchodźców oraz pracy przymusowej, będąc w tym czasie człowiekiem bez jakichkolwiek praw, otrzymał go po niemal trzyletnim okresie oczekiwania (pozytywnie rozpatrywano 3% takich podań).
Wkrótce okazało się jednak, że pozwolenie na pobyt nie rozwiązuje wszystkich problemów związanych z przebywaniem na obczyźnie, a Niemcy wcale nie są właściwym krajem.