Seksualność w trakcie zbrojnego konfliktu najczęściej sprowadza się do przemocy: masowych gwałtów, zniewolenia, naznaczania. Doświadczenie seksualnej pracy przymusowej w nazistowskim burdelu nadal pozostaje w sferze tabu. Przemilczany pozostaje sam fakt istnienia systemu kontrolowanego nierządu, przemilczane są jego ofiary. Przemilczany jest też okres powojenny – czas, w którym wojenny los kobiet równał się z grzechem kolaboracji, kobiet, którym publicznie golono głowy za intymne relacje z wrogiem.
Historia seksualnych pracownic przymusowych w okresie wojny nigdy nie będzie klasyczną narracją. Prawdopodobnie nigdy nie stanie się też częścią polskiej pamięci zbiorowej. Jest już za późno. Mikrobiografie bohaterek tej książki pozostaną niedokończone. Rzadko zdarza się, żeby któraś z ofiar pozostawiła świadectwo, nikt też nie zadbał o to, aby zaświadczyły o swojej przeszłości. Powojenne milczenie o ich cierpieniu było najprawdopodobniej najsurowszą karą. Ich cierpienie pozostało niewypowiedziane.
Dotychczas nie było „odpowiedniego” momentu. Nadal tak zwani więźniowie asocjalni, homoseksualiści, ofiary przemocy seksualnej to „nieistotne wyjątki”. Strach było o nich mówić. Nie mogliśmy albo nie chcieliśmy o nich usłyszeć. Joanna Ostrowska wypełnia tę lukę.