W numerze:
Niewinne zboczenie, czyli Dean Corso z Kochlewa
W środowisku bibliofilskim znany jest z kolekcji druków związanych z Ustawą Rządową 3 maja 1791 roku, czyli Konstytucją 3 Maja. Na temat druków konstytucyjnych wie wszystko i dziw bierze, że mało kto korzysta z tej wiedzy. Nie wiadomo, ile zachowało się rękopisów Konstytucji, pierwodruków i wczesnych wydań dokumentów. Sam zbiera wszelkie wydawnictwa dotyczące Sejmu Wielkiego i Konstytucji 3 Maja – przedstawiamy bibliotekę Wojciecha Kochlewskiego,
bibliofila, z zamiłowania historyka, wybitnego znawcy epoki Sejmu Wielkiego
Twórca z niesłuszną reputacją
– Okazało się, że informacje na temat Tadeusza Dołęgi-Mostowicza są tak skąpe, tak niewiele jest dostępnych materiałów, wspomnień, listów, w których choćby przywołuje się nazwisko pisarza, że musiałem przejrzeć mnóstwo źródeł na ślepo, bez większej nadziei, że znajdę w nich coś ciekawego. Jednak okazało się, że było warto. Uzyskane informacje kazały mi zweryfikować mnóstwo obiegowych opinii o pisarzu, łącznie z datą i miejscem jego urodzenia – rozmowa z Jarosławem Górskim, autorem książki „Parweniusz z rodowodem”
Życiorys ze Szczecinem w herbie
– Był bystrym obserwatorem życia społecznego – widział problemy przedwojennej Polski, a część z nich odczuł na sobie. Nierówności ekonomiczne i narodowościowe, antysemickie ataki, bieda i brak perspektyw tworzyły mieszankę wybuchową. Imponował mu skrajny radykalizm ruchu komunistycznego, odrzucał ewolucję i marzył o rewolucji. Ale młody Berkowicz wybrał drogę najbardziej radykalną z radykalnych. Został komunistą – rozmowa z Katarzyną Rembacką, autorką książki „Komunista na peryferiach władzy”
Sztuka, którą wciąż niedostatecznie znamy
– Dziewiętnastowieczna sztuka ziem północnych i zachodnich, które w okresie tuż powojennym określano mianem „dzikiego Zachodu”, była sztuką niemiecką w swej regionalnej odmianie – sztuką, którą, jak mi się wydaje, wciąż niedostatecznie znamy, a na poznanie niewątpliwie zasługującą. Jest to sztuka, która – podobnie jak dokonania artystów z Warszawy czy Krakowa – stanowi wspólne europejskie dziedzictwo – rozmowa z Dariuszem Kacprzakiem o 6. tomie „Sztuki polskiej”
Harcerki z jeziora Gardno
– Kluczowe sceny powieści to opis śmierci harcerek, które w lipcu 1948 roku utonęły w jeziorze Gardno, pochowanych w rodzinnym mieście na terenie Starego Cmentarza. Ten dramat jest wciąż żywy. Miałem nadzieję, że opisując drobny fragment polskiej historii z końca lat czterdziestych zeszłego stulecia, uda mi się ulokować w nim motyw przyjaźni Polki i Żydówki. Koleje ich losów splotły się w tragiczny węzeł zakończony śmiercią w odmętach. A finał tego wydarzenia, o wymiarze antycznego dramatu, będzie miał rozwiązanie pół wieku później – rozmowa z Jackiem Koprowiczem, autorem „Otchłani”
Proponujemy także:
- WYDARZENIA Nagrody literackie, imprezy branżowe, konkursy
- KORDIAN I CHAM… Bestsellery marca
- GRAFOMANIA, CZYLI JAK WYKOŃCZYĆ CZŁOWIEKA Felieton Małgorzaty Karoliny Piekarskiej
- ROMANSE DAJĄ POMARZYĆ Rozmowa z K.N. Haner, autorką „Dziedziczki”, i Edytą Folwarską, autorką „Pokusy”
- ŻYCIE NIEUSTANNIE PRZYNOSI ZACHWYT Rozmowa z Jurajem Kováčikiem, autorem książki „W kinie panoramicznym”
- MARIA KULIK POLECA „Podróż w nieznane. Wonderscape” Jennifer Bell
- MARCOWE BIADOLENIE Felieton Grzegorza Sowuli
- TEMATY ŻYDOWSKO-POLSKIE Felieton Tadeusza Lewandowskiego
- KSIĄŻKI MIESIĄCA Nasze szczególne rekomendacje
- RECENZJE NOWOŚCI WYDAWNICZYCH