Szybkie poszerzanie oferty
W tym wydaniu podsumowujemy miniony rok na rynku książki katolickiej. Kondycji ekonomicznej omawianego sektora przygląda się bliżej Paweł Waszczyk: W 2013 roku przychody ze sprzedaży wydawnictw katolickich spadły w stosunku do 2012 o 2,5 proc. i wyniosły 117 mln zł. Niestety rok 2014 był okresem dalszej postępującej negatywnej koniunktury i zaowocował kolejnymi spadkami. Przyczyn negatywnego trendu należy szukać przede wszystkim nie w załamaniu się zainteresowania czytelników publikacjami religijnymi, ale w złej sytuacji na rynku dystrybucji książek i reperkusjami, jakie z tego powodu dotykają wszystkie segmenty wydawniczej branży. Jolanta Kochniarczyk z wydawnictwa Biały Kruk zwraca uwagę, że największą bolączką rynku książki w Polsce jest likwidacja księgarń, świeckich i katolickich. To jest główna przyczyna coraz słabszego czytelnictwa w Polsce. Z kolei dystrybutorzy kładą przeważnie nacisk na jak najniższą cenę książki katolickiej, a mniej uwagi przykładają do jej wartości merytorycznej, wizualnej, edytorskiej. To z kolei sprawia, że książka wysokiej jakości, pod wymienionymi wcześniej względami, ma trudniejszą drogę dotarcia do klienta niż książka tania i szybko wydana. Warto również wziąć sobie do serca słowa Huberta J. Wołącewicza z wydawnictwa Jedność, który definiuje, czym jest „książka katolicka”: Katolickie oznacza: sprawdzone, pewne, wypróbowane, bezpieczne – jednym słowem: dobre. Książka objaśniająca, umacniająca, prowadząca, pozwalająca czytelnikowi najpełniej zrozumieć jego samego, drugiego człowieka oraz otaczającą go rzeczywistość, to książka „katolicka”.
Najpierw był obraz, potem słowo
Jestem wielką fanką dobrych ilustracji i ilustratorów. Może dlatego, że moim niezrealizowanym marzeniem było studiowanie na ASP, a obraz od zawsze był w moim życiu niezwykle ważny. Najpierw był obraz, potem słowo. Nawet w pisaniu, bo do niego namówiła mnie ilustratorka Agnieszka Żelewska. Dalszy ciąg był tego konsekwencją –
ceniłam jej prace, więc zaczęłyśmy współpracować. Potem pracowałam z Joną Jung. Dzięki współpracy z trójmiejskimi ilustratorkami – Agnieszką Żelewską, Joną Jung, Ewą
Poklewską-Koziełło, Grażyną Rigall, nauczyłam się, co to znaczy dobra ilustracja i mam wielki szacunek do pracy grafika. Zawsze staram się mieć wpływ na wybór ilustratora,
bo kiedy mam do niego zaufanie, to wiem, że efekt będzie doskonały – z Roksaną Jędrzejewską- Wróbel, autorką ponad 20 książek dla dzieci, w tym dylogii o ryjówce Florce i „Maleńkiego królestwa królewny Aurelki”, rozmawia Małgorzata Berwid.
Książki miesiąca
- „Życie w biegu” Janusza Drzewuckiego
- „Maklak oczami córki” Marty Maklakiewicz
- „Lwów. Dzieje miasta” Ryszarda Jana Czarnowskiego i Eugeniusza Wojdeckiego
- „Credo” Adama Bujaka i ks. Waldemara Chrostowskiego
Proponujemy również:
- Wydarzenia
- Wspomnienie Wojciecha Giełżyńskiego
- Bestsellery marcowe z komentarzem Krzysztofa Masłonia
- Na-molny książkowiec - felieton Tadeusza Lewandowskiego
- Między wierszami - felieton Tomasza Zaperta
- Koszyk ogrodnika
- Fragment książki Anny Mulczyńskiej "Przyjaciółki ze Staromiejskiej"
- Felieton Marka Ławrynowicza
- kilkadziesiąt recenzji nowości wydawniczych