Na dolegliwości kręgosłupa uskarża się już ponad 85 proc. dorosłych Polaków. 60–90 proc. przynajmniej raz w życiu odczuje ostry ból, który będzie się utrzymywał od 3 do 6 tygodni.
U co czwartej osoby stanie się on przewlekłym cierpieniem, w wielu wypadkach uniemożliwiającym aktywność fizyczną, pracę, a nawet zwykłe codzienne funkcjonowanie. 2,5 mln kobiet i 0,5 mln mężczyzn choruje na osteoporozę, która często zaczyna się w kręgosłupie, a kończy złamaniami i trwałym inwalidztwem. 8 mln Polaków cierpi na chorobę zwyrodnieniową. Ile osób ma mniejsze, również związane z kręgosłupem problemy – jak drętwienia rąk, duszności, kłucie serca, bóle karku i głowy, tego nie ujmują żadne statystyki. Ale obserwując bliskich i znajomych, można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że bardzo dużo.
Wszystko wskazuje na to, że oto mamy do czynienia z najpowszechniejszą chorobą cywilizacyjną. Znacznie częstszą niż cukrzyca (3 mln chorych), niewydolność serca (1 mln) lub nowotwory (163 tys. zachorowań rocznie). Również przewlekłe schorzenia płuc, układu pokarmowego i nerwowego nie są tak pospolite jak kłopoty z kręgosłupem.
Dlatego właśnie pierwszy numer nowej serii „Żyjmy lepiej” poświęciliśmy kręgosłupowi.
Do współtworzenia poradnika zaprosiliśmy 20 ekspertów – lekarzy i terapeutów. Dzielą się swoim doświadczeniem i udzielają cennych wskazówek dotyczących różnych problemów wynikających z chorób kręgosłupa. Wskazują też, do którego z nich trzeba się w konkretnych przypadkach zgłosić. Bo mają świadomość, że gdy pojawia się ból, zapalenie korzonków, drętwienie rąk lub sztywność karku, wielu chorych nie wie, czy najlepszym wyborem będzie neurolog, reumatolog, ortopeda czy neurochirurg, a może po prostu lekarz rodzinny. I że mają wątpliwości, czy może im pomóc fizjoterapeuta, masażysta, akupunkturzysta, kręgarz, chiropraktyk albo osteopata?
Mamy nadzieję, że poradnikiem „Żyjmy lepiej” pomożemy Państwu nie dopuszczać do kłopotów z kręgosłupem i bólu, a jeśli już się zdarzyły, minimalizować je i sprawiać, by się nie powtarzały. Życzymy Wam dużo wytrwałości w szlifowaniu zdrowych nawyków. I dobrego samopoczucia.
Zapraszamy do lektury!