- O czym byłaby twoja powieść? - zapytała Izabelka
Hmm - rozmarzyłam się i odpowiedziałam patrząc w morze:
Byłaby o takich jak my.
Kobietach, które słuchają sercem.
O takich, które się gubią, ale tylko po to, by odnaleźć się na nowo…
Moja powieść byłaby też o drodze, którą sama przeszłam, i o sile uczucia.
Uczucia, którego nic nie jest w stanie zniszczyć.
O miłości silniejszej niż śmierć, wiesz?